W celu świadczenia usług najwyższej jakości korzystamy z plików cookie. Korzystając z naszego portalu zgadzasz się na używanie plików cookie zgodnie z naszą polityką prywatności
 
 

AGATA KOSMALA

 

Absolwentka Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu ( dyplom - 2000 r.). Malarstwo studiowała w pracowni prof. Wandy Gołkowskiej i prof. Piotra Błażejewskiego. Jest członkiem ZPAP Wrocław.


Wystawy:

2014

- Prix de Peinture 2014, Paryż
- Wróżnienie w Ogólnopolskiej Wystawie Marynistycznej BARWY MORZA – Gdynia
- Galeria Narodowa w Erywaniu - POLISH FEMALE ARTISTS the traditional and modern paths of art - Armenia
- Muzeum Sztuki Współczesnej Wrocław - Woliery 10
- 3rd International Art Exhibition in Nyiracsad - Węgry

2013
- Prix de Peinture 2013, Paryż
- Art Brownie ZOO 2013, Toronto
- ArtPrize 2013, USA
- Konkurs malarstwa 'Ogrody 2013', BWA Zamek Książ Wałbrzych

2011
- Po setce, 100. lecia ZPAP, Galeria na Solnym, Wrocław

2010
- II Międzynarodowy Konkurs Malarski, Przestrzeń Publiczna - Kontekst, Galeria Profil CK Zamek, Poznań
- Galeria na Solnym, Wrocław - 'Piktodram',

2009
- Galeria im Polnischen Haus - Polonicum - Berlin - wystawa prac z cyklu „Szelest”
- Galeria na Solnym - Wrocław - wystawa zbiorowa prac z cyklu „Ślad”
- Hotel „Tumski” - Wrocław - wystawa zbiorowa

2008
- Galeria „Formaty” - Wrocław - wystawa prac z cyklu „Samotność rzeczy - stół”
- Galeria „Od zawsze w drodze” - Wrocław - wystawa zbiorowa
- Galeria „Pod Plafonem” - Wrocław - wystawa prac z cyklu „W złotej klatce”
- Galeria „Kyoto” - Wrocław - wystawa prac z cyklu „Szelest”
- Wrocławskie Centrum Prasowe „Galeria 62a” - Wrocław - wystawa zbiorowa
- Filharmonia Wrocławska - wystawa zbiorowa

2007
- Obraz Roku 2005 - wystawa finalistów konkursu Art.& Business - Warszawa
- Triennale malarstwa młodych - Częstochowa - wystawa finalistów konkursu
- Galeria BWA - Sieradz „Konfrontacje” - wystawa zbiorowa
- Galeria „Platon” - Wrocław - wystawa zbiorowa
- Filharmonia Wrocławska - wystawa zbiorowa
- „Galeria Marmurowa” - Katowice - wystawa prac konkursowych 2006
- Wrocławskie Centrum Prasowe „Galeria 62a” - Wrocław - „Wystawa młodych”

1997- 2000
- Galeria „Zamkowa” - Lubin - „Ceramika młodych”
- Galeria „Design” - Wrocław - wystawa dyplomowa
- Muzeum Architektury - Wrocław - wystawa zbiorowa
- Akademia Sztuk Pięknych - Wrocław - wystawa zbiorowa
- Galeria BWA - Brzeg - wystawa rysunków i malarstwa atelier prof. Wandy Gołkowskiej

W meandrach poszukiwań.

'Meandry, o których nikt już dziś nie pamięta, że kluczyły wraz z korytem rzeki Menderes i zdobiły bramowania szat starożytnych Greków, są na stałe wpisane w wyobraźnię każdego artysty.

To nieustające poszukiwania, śledzenie uciekającej myśli, mierzenie się z tajemnicą kolejnego zakrętu, wyznaczanie łamiącego się szlaku barw i kształtów… Jedna i ta sama wrażliwość, choć filtrowana przez różne uczucia i ciągle odkrywane pokłady emocji. Z perspektywy odbiorcy wystarczy kilka dających się ogarnąć stosem kartek z kalendarza lat, żeby móc przypomnieć sobie cykl Samotność przedmiotu – stół (2007), a dziś oglądać Pozorną łatwość kochania (2013-2014). Z perspektywy Artystki jednak – to niewymierny kosmos, w którym kluczyła, niesiona siłą bezwładności twórczych doświadczeń z materią płótna i farb, swojej uczuciowości, ciągłych prób zbliżania się do własnych emocji.

Prace Agaty Kosmali sprzed lat są gęste od materii, zróżnicowanych faktur, dekoracyjnego ornamentu i zderzeń form geometrycznych z koronkową subtelnością. Są też pełne złota, cynobru, szmaragdowych zieleni, wyrafinowanych zestawień odcieni ochry i sjeny. Przyciągają, każą na siebie patrzeć, a równocześnie same – milczą. Albo inaczej: może chronią to, co kryje się między materią a materią? Swoją niedostępną samotność przedmiotu?

Pośród meandrów, które kreśliły szlak twórczości Agaty w następnych latach, zaczęły się wyłaniać obszary zupełnie inne. Nie o porównanie tu jednak chodzi, bo nie ono jest istotą wszelkich twórczych poszukiwań, a o dostrzeżenie coraz większej odwagi odsłaniania symbolicznej samotności. Bo najnowsze obrazy Agaty, owa pozorna łatwość kochania – to już cała eksplozja uczuć i emocji, próbujących wyrwać się na wolność w kilku ostatnich cyklach. Intrygujące, że w dalszym ciągu wcale nie ma ich „na wierzchu”, nie są bezpośrednio i nachalnie ujawniane oczom odbiorcy. Nie jest to także historia, która miałaby nas przekonać o swojej łatwej narracji czy z której wyłania się konkretna opowieść o poszukiwaniu uczuć. Efemeryczność portretów ideału o wielkich oczach i łabędziej szyi jest złudzeniem, choć przypisywanie im jedynie skrywania tajemnicy siły kobiecości byłoby znacznym uproszczeniem.

Wszystko, co się dzieje w tych obrazach, dzieje się pomiędzy. Pomiędzy nią a nim, nią a tą inną, ale przede wszystkim – pomiędzy nią a jej sobowtórową kreacją, wyłaniającą się spośród pastelowych różów, błękitów i srebrzystych szarości albo z gęstego mroku cienia. I to właśnie tam trzeba szukać tego, co Agata skrywała, uciekając najpierw w świat samotności przedmiotu, potem japońskiej kaligrafii, a całkiem niedawno w krainę baśni. Pusta przestrzeń pomiędzy staje się na tych obrazach przestrzenią gęstą od spojrzeń, znaczeń i słów niewypowiedzianych, ważnych i czytelnych jedynie dla tych, do których są kierowane.'

Justyna Bajda